Odpowiedzialność wielkich inwestorów

Z jednej strony kolejne wyniki gospodarek krajowych i spadki najważniejszych instytucji pełniących rolę instrumentów finansowych jak banki komercyjne doprowadziły całą giełdę do paniki. Inwestorzy szukają odpowiedzi u polityków strasząc, że to brak gotowości do reformowania ekonomii ze strony elit politycznych doprowadzi do całkowitego wycofania kapitału prywatnego z ich gospodarek. Z kolei politycy straszą coraz poważniejszymi konsekwencjami, jakie gotowi są nakładać na nierzetelnych inwestorów, spekulantów albo chociażby maklerów wielkich funduszy inwestycyjnych oraz banków za niegodziwe i nieroztropne działania. Nierzadko bowiem decyzja o kupnie kilku milionów baryłek ropy naftowej zapada w ciągu kilku sekund i ryzyko całkowicie spada na jednego człowieka, który uznał taki krok za bardzo korzystny w danym momencie. Jeśli faktycznie uda mu się tak zarobić, może liczyć na premie i nagrody wielokrotnie przekraczające to, co nawet najlepsi zarobić mogą na rynku forex. Przeważnie bowiem otrzymuje się jakiś odsetek od transakcji, a te w nawet najlepiej dokonanej sprzedaży na rynku forex nie są tak imponujące, jak przy grze giełdowej z udziałem wielkich kapitałów. To tam prowizje i nagrody są zdecydowanie większe. Ale jednocześnie czasami jeden człowiek sprowadzić może na całą wielką firmę bankructwo, podejmując ryzykowną decyzję bez liczenia się z konsekwencjami.

Wiedza o rynkach finansowych

W ostatnim czasie rynek giełdowy stał się bardzo nerwowy. Wszystko za sprawą kolejnych kłopotów, których ujawnianiem coraz chętniej zajmuje się prasa i telewizja. Jeszcze niedawno tylko mocno zainteresowani ekonomią ludzie śledzili notowania giełdowe i zastanawiali się nad wpływem kursu danej waluty na ich jutrzejszy dzień. Od kiedy jednak pojawiła się recesja i kryzys ekonomiczny rozlał się na kolejne kraje, obywatele każdego zakątku świata interesują się coraz poważniej tematyką związaną z globalnymi finansami. A żeby sprostać temu zainteresowaniu telewizje i inne media coraz poważniej zajmują się tematyką rynków. Rośnie więc wiedza przeciętnego człowieka na temat mechanizmów rządzących wielką globalną giełdą, na której dochodzi do wymiany papierów wartościowych, inwestycji i kapitału pod postacią surowców naturalnych jak ropa czy gaz. Ale istnieje także wiele pobocznych rynków, które radzą sobie doskonale i pozwalają odnieść określone korzyści także tym, którzy nie mają wielkiego kapitału do gry na giełdzie. Coraz popularniejszy staje się rynek forex, na którym dosłownie każdy człowiek na świecie może w ciągu sekund kupować i sprzedawać dowolną liczbę danej waluty. Przewidując dobrze określone wahania kursowe i zmiany notowania danej waluty, można bardzo wiele zarobić. A co najważniejsze, zysk często przychodzi kilka razy w ciągu jednego dnia, co pozwala szybko zyskiwać kolejne pieniądze.

Bezpieczniejsze metody inwestowania

Dla przeciętnego inwestora absolutnie najlepszymi sposobami na lokowanie pieniędzy są wszystkie te inwestycje, które przynoszą szybko duży zysk. Jednak przeważnie muszą one być mocno ryzykowne, ponieważ im większa jest szansa na szybki zarobek, tym więcej chętnych stanęłoby w kolejce po akcje danej firmy. Jeśli więc ktoś posiada naprawdę unikalną technologię i wielkie szanse na podniesienie swojej wartości w ciągu kilku krótkich tygodni, chętnych do współudziału w budowaniu takiej firmy nie brakuje i natychmiast robiący się tłok inwestorski wokół przykuwa uwagę dalszego rynku. Tak dochodzi do podrożenia udziałów, przez co ostateczny zysk staje się mniejszy. Najwięcej zarobić można więc ryzykując i inwestując w firmę, która jest tania bo ma bardzo niejasną przyszłość. Ale istnieje także sposób o wiele bezpieczniejszy, na regularne podnoszenie swoich dochodów. Niestety wymaga on po pierwsze cierpliwości a po drugie rozsądku. Mowa tutaj o rynku forex, który na początku odpychał od siebie większość inwestorów, na których zarobienie w ciągu dnia małego procenta zysków na operacjach na walutach nie robiło większego wrażenia. Dzisiaj natomiast rynek ten jest wielki i działa bez wytchnienia przez pięć dni w tygodniu, pozwalając na dokonywanie transakcji walutowych między bankami, inwestorami, całymi krajami a także zwyczajnymi prywatnymi graczami.

Gra ryzykowna i gra bezpieczna

Klasyczny przykład chęci szybkiego pomnażania majątku to kupno pakietu kontrolnego małej firmy wchodzącej na rynek np. oprogramowania komunikacyjnego dla tabletów. Tutaj może się okazać, że nawet najlepszy plan na biznes i rewelacyjne wypadające w testach oprogramowanie po miesiącach prac nie przyniesie żadnego efektu i inwestor wycofa się z akcji z wielkimi stratami. Przeciwną formą inwestowania jest wybieranie bardziej bezpiecznych lokat, jakie oferuje dzisiaj chociażby rynek nieruchomości. Powstaje wciąż wiele nowoczesnych osiedli, na których mieszkania z rynku pierwotnego osiągają cenę zaporową dla wielu rodzin. W istocie więc można spokojnie nabyć dowolną liczbę mieszkań, gdyż inwestor nie ma większych problemów z uzyskaniem zgody na taką transakcję. Nie dość następnie, że może pokrywać swe aktualne działania z regularnych wpływów z czynszów lub za najem, to jeszcze mieszkania te przeważnie nie tracą, a zyskują wraz z mijającymi miesiącami. Stracić pieniądze na nieruchomościach jest bardzo ciężko. Ale jednocześnie czekanie na prawdziwe zyski, pozwalające nawet na jednym sprzedanym lokalu zarobić więcej niż kilka procent, może zająć wiele miesięcy lub rat. Nie dziwi więc, że większość inwestorów decyduje się raczej na taką formę inwestowania tylko jako zabezpieczenie finansowe, drugie lub nawet trzecie źródło zysków.

Wzbogacanie bezpieczne i błyskawiczne

Przeważnie uważa się, że można inwestować albo ryzykownie i szybko pomnażać pieniądze, ryzykując jednocześnie ich utratę w mgnieniu oka, jak i bezpiecznie lokować pieniądze, ale bez większych szans na szybki zysk. W zależności od umiejętności przewidywania zachowania rynkowego, analizy konkurentów oraz zdolności podejmowania ryzyka inwestycyjnego, niektórzy maklerzy decydują się wyłącznie na karkołomne transakcje. Ryzyko niepowodzenia jest w nich duże, ale stopa zwrotu zainwestowanych pieniędzy sprawia, że po sukcesie pieniędzy starczy na nagrodzenie nie tylko wszystkich akcjonariuszy, ale także odważnego maklera. Nie dziwi więc, że rośnie liczba ludzi intensywnie zainteresowanych właśnie taką grą na rynku papierów wartościowych. Inwestorzy jednak coraz częściej zastanawiają się także nad alternatywnymi sposobami inwestowania własnych pieniędzy. Najważniejsze jest zabezpieczenie dodatkowych źródeł dochodu i możliwości takie idealnie realizuje rynek forex. Tutaj każdy wielki inwestor może grać na o wiele bezpieczniejsze waluty. Nie przeszkadza to prowadzić swojej działalności giełdowej, ale jednocześnie przy zastosowaniu rozważnych decyzji handlowych pozwala nawet kilka razy dziennie kupić i sprzedać daną walutę z minimalnym nawet zyskiem. I zbierając kilka takich małych wygranych dziennie, w skali miesiąca wyrabia się niezły wynik.

Wymiana walutowa między bankami

Nie tylko kantory potrzebują pieniędzy do swojej codziennej działalności. Przeciętny człowiek nauczony jest, że to właśnie w kantorze nabyć można obcą walutę. Ale kantor jako taki również jest jedynie podmiotem na rynku forex, na którym każdy może grać samodzielnie. Utworzenie konta pozwalającego na kupowanie i sprzedawanie walut na rynku jest bardzo proste. I każdy gracz natychmiast znaleźć może się z własnymi prawdziwymi oszczędnościami na tym samym rynku, na którym walutami wymieniają się między sobą zarówno mali jak i wielcy inwestorzy, banki, kraje oraz różne krajowe i międzynarodowe instytucje finansowe. Nie brakuje i tutaj spekulantów oraz wolnego kapitału, który na spadkach i wzrostach konkretnych kursów próbuje zarobić. Oczywiście tutaj spadki rzadko kiedy bywają tak imponujące a na długie wzrosty czasami oczekuje się po kilka do kilkunastu tygodni. Ale bardziej cierpliwi gracze rynku forex doskonale wiedzą, że jest to idealny sposób na regularne poprawianie stanu własnych środków. Waluty są potrzebne nie tylko zwykłym ludziom wybierającym się za granice. Także banki, będące przecież członkami różnych grup kapitałowych, nierzadko potrzebują ogromnych ilości danej waluty do prowadzenia własnych transakcji wewnątrzbankowych. Wymiana walutowa stanowi dzisiaj podstawę funkcjonowania wielu organizmów gospodarczych.

Rynek dla bardziej cierpliwych

Inwestorzy giełdy papierów wartościowych słyną od lat z tego, że nie należą do najbardziej cierpliwych graczy. Często również podejmują wielkie błędy pod wpływem emocji, także zazdrości. Ostatnio często dzieje się tak głównie za sprawą spółek branży IT, które czasami potrafią zaprezentować dosłownie jedną aplikację albo witrynę internetową, by w ciągu krótkich tygodni na giełdzie odnieść większy sukces niż niejedno konsorcjum zajmujące się wydobywaniem złóż ropy naftowej. Widząc więc jak wszyscy odnoszą ogromne finansowe sukcesy kupując akcje spółek wchodzących na rynek IT, kolejni inwestorzy powielają ten sam krok, sprawiając że cała branża ulega zdecydowanemu przeszacowaniu. Pazerność na wyniki może więc wkrótce powrócić w formie trendu korygującego wartość spółek w dół, powodując liczne straty napalonych wcześniej inwestorów. Dla tych jednak, którzy nie mają problemów z cierpliwością przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych i oczekiwaniu na ich efekty, istnieje idealne rozwiązanie w postaci rynku forex. To tam dochodzi od poniedziałku do piątku do niemal nieprzerwanego dokonywania transakcji kupna i sprzedaży pomiędzy wszystkimi grającymi podmiotami. Dużą lub malutką liczbę danej waluty kupić mogą zarówno inwestorzy planujący zarobić w ten sposób, banki wykorzystujące obce waluty do własnych wewnętrznych transakcji i handlu międzybankowego, ale także zwykli ludzie uczący się zarabiać na podstawowych zmianach trendów giełdowych.

Rynki mniej i bardziej bezpieczne

Wielcy i doświadczeni w giełdowej grze inwestorzy nie wahają się nigdy przed podjęciem decyzji mogącej dać im wielkie zyski. Im więcej zarabiają dani gracze, tym chętniej wydają kolejne miliony nawet na takie spółki, co do których sukcesu sami nie mają przekonania. Często bowiem do startu w świat konkurencji jednemu przedsiębiorstwu wystarczy kilka milionów dolarów, czyli tyle samo, ile przeciętny zamożny inwestor giełdowy może w każdej chwili wydać na dowolny wręcz zakup. Nie bez kozery jednak ci najbardziej zamożni decydują się grać na niepewnych akcjach i papierach wartościowych, zamiast wejść ze swoimi wielkimi pieniędzmi na rynek forex. Ten drugi nie przynosi tak szybkich dochodów, ale głównie dlatego że przynosi notoryczne zyski dla najbardziej cierpliwych i rozsądnych. Wielu milionerów woli więc pozostać poza rynkiem forex i skupiać się na tym, co przynosi absolutnie największą dawkę niezbędnej im do życia adrenaliny. Kupując spółkę wchodzącą dopiero na rynek, dofinansowują ją własnym kapitałem, można przy dobrych wiatrach w ciągu roku zarobić kilkudziesięciokrotność podstawowej wartości. Ale czasami spółki te mimo doskonałej strategii rozwoju i jeszcze lepszego produktu bazowego, którym chciały zaskoczyć rynek, przegrywają rywalizacją i ostatecznie generują inwestorowi nic więcej poza fatalnym bilansem strat.

Szukanie bezpieczniejszych rynków

Wielcy giełdowi inwestorzy wielokrotnie poszukiwali najlepszego sposobu na pomnażanie własnych fortun. I nikogo nie dziwi, że ludzie posiadający miliardy dolarów nie boją się tracić kolejnych milionów i nawet jeśli po raz kolejny źle ulokują swój majątek i stracą całą inwestycję wciąż będą cieszyli się dostatnim życiem. Ludzie ci przeważnie nawet dążą do podejmowania jak największego ryzyka. Kupno akcji spółek najbardziej ryzykownych daje potencjalnemu zwycięzcy nie tylko wielkie zyski ze stosunkowo niedużego wydatku, ale także pozwala podbudować bardzo ważne w psychice każdego inwestora ego. Poczucie dokonania transakcji na wiele milionów, o której nie pomyślał wcześniej nikt inny, daje każdemu graczowi poczucie psychologicznej przewagi nad konkurentami. Ale nie wszyscy są w stanie podejmować notorycznie ryzyko i coraz modniejsze stają się rynki forex, które gwarantują nie tylko stały zysk, ale przede wszystkim zysk bezpieczny. Przynajmniej dla takiego inwestora, który potrafi odmówić wielu pokusom i będzie grał dość zachowawczo. Kursy walut zmieniają się bez sekundy przerwy od poniedziałku do piątku, dając możliwość grającemu na nieprzerwalne niemal obracanie dowolną ilością kapitału w obcej walucie. A ponieważ spekulanci na tak wielkim rynku nie mają szansy przebicia się ze swoim kapitałem wśród transakcji prywatnych czy bankowych, rynek ten jest dość bezpieczny.

Ucieczka z niebezpiecznych rynków

W ostatnim czasie inwestorzy giełdowi zostali postawieni przez globalne rynki, wspierane coraz głośniejszymi apelami polityków rangi międzynarodowej, przed sytuacją, w której poważniej analizować muszą swoje strategie. Niezbyt rozważne inwestowanie kapitału prywatnego w dofinansowywanie banków, które niebezpiecznie podejmowały zbyt pozytywne opinie kredytowe okazało się już wiele lat temu pierwszym krokiem do dramatu, w tamtym przypadku amerykańskiego. Jednak rynki kapitałowe, a w szczególności komercyjne banki będące głównymi instrumentami podlegającymi prawidłom gospodarczym, okazały się równie niewydolne także w Europie i bardzo szybko pierwsi inwestorzy zaczęli w obawie o swoje pieniądze wycofywać kapitał z najróżniejszych, niepewnych przyszłości marek. Ucieczka z tak niebezpiecznego sektora, jakim jest dzisiaj sektor bankowy, oznaczała jednak dla wielu uciekających spore straty i przede wszystkim rezygnowanie z pewnych, przynajmniej chwilowo, źródeł dochodu. Większość tych ludzi postanowiło więc poszukać swojej drugiej szansy w rynkach forex. Te odporne są praktycznie na wszelką możliwą spekulację i same decydują w obrębie swoich podmiotów o wartości danych walut. A ponieważ rynek ten działa bez przerwy przez pięć dni w tygodniu, prawdziwie zapalony gracz może nie odchodzić nigdy od komputera i ciągle podejmować kolejne transakcje kupna lub sprzedaży.