Każdy zaczynający prowadzenie własnej firmy człowiek zaczyna od licznych obaw i niemałego lęku. Nawet osoby po skończeniu kierunków ekonomicznych przekonane o swojej nikłej szansie znalezienia dobrej pracy na rynku decydują się otwierać firmy i wcale doskonałe teoretyczne przygotowanie nie sprawia, że są spokojniejsi. Z jednej strony współczesny rynek bardzo odpycha swoimi spadkami, niepewnością i ciągłymi wahaniami nastrojów inwestorskich. Z drugiej jednak niejeden specjalista od ekonomii podkreśla, że taki czas jak recesja to idealny moment na wdrożenie swojego biznesplanu w życie. Wprawdzie problematyczne może być już samo otrzymanie kredytu na start, ponieważ banki bardzo ostatnio sparzyły się na zbyt liberalnym przyznawaniu pożyczek firmom oraz osobom indywidualnym i każdy wniosek jest dzisiaj o wiele bardziej surowo oceniany. Otwieranie firmy w takich warunkach na pewno nie jest niczym pewnym a już na pewno niczym łatwym, ale po odniesieniu sukcesu początkowego możliwe jest złapanie potężnego wiatru w żagle. Jeśli przez pierwsze dwanaście miesięcy firma nie będzie potrzebowała kredytów z banku na finansowanie swojego bieżącego funkcjonowania i miniony rok zamknie na plusie, to jest najlepszym wyznacznikiem możliwości osiągnięcia sukcesu w przyszłości a nawet sygnałem do większego jeszcze rozwoju.