Coraz lepsza sytuacja finansowa polskich funduszy

Według najnowszych danych, jakie ukazują się co dwa miesiące na stronie Głównego Urzędu Statystycznego, w naszym kraju przybywa osób, które zakładają własne firmy. Najczęściej są to małe przedsiębiorstwa, zatrudniające najwyżej dwie, trzy osoby. W ostatnim roku przybyło ich ponad sto tysięcy, jednakże po odliczeniu zamkniętych firm, wynik wynosi ponad pięćdziesiąt tysięcy własnych firm. Wyniki te mają bezpośredni wpływ na stan funduszy jakimi dysponują instytucje państwowe, obsługujące nasze emerytury i renty. Dysponują one pieniędzmi ze składek ubezpieczeniowych, jakie są wpłacane albo przez pracodawcę albo przez nas samych, kiedy prowadzimy własną firmę. Na tych kontach notorycznie wykazywano niedobory i państwo musiało dokładać pieniądze z budżetu. Były to niemałe sumy, bowiem rocznie opiewały na ponad sto dwadzieścia miliardów złotych, więc jest to jedna z poważniejszych pozycji w planowaniu wydatków państwa. Wzrost liczby osób samozatrudnionych przełożył się od razu na zwiększenie wpływów do tych instytucji. Zamiast planowanego na ten rok deficytu w wysokości ponad stu miliardów złotych, okazało się, że brakuje tylko osiemdziesiąt dwa miliardy. Oczywiście dalej jest to zawrotna suma i daleko do jej zbilansowania, jednakże tym samym zmniejszy się wielkość deficytu państwowego, co już powinno cieszyć. Jeśli w przyszłym roku taka tendencja utrzymała by się dłużej, można pokusić się o planowanie zmniejszenia wysokości składki ubezpieczeniowej o około trzy procenty, co byłoby odczuwalne dla przedsiębiorców w kraju.