Przedsiębiorcy, którzy planują z początkiem przyszłego roku otworzyć swoje firmy lub osoby już je posiadające, muszą od stycznia uważniej studiować przepisy skarbowe. Rząd przyjął dziś pakiet ustaw, które w znaczny sposób zmieniają zasady rozliczania się firm z urzędem skarbowym. Do najważniejszych zmian należy zaliczyć obowiązkowe posiadanie kasy fiskalnej w każdej firmie. Dotychczas z tego obowiązku byli zwolnieni właściciele małych firm, które nie przekraczały określonego w skali roku limitu obrotów. Byli to najczęściej mali przedsiębiorcy lub firmy rodzinne. Pozostałe osoby musiały takie urządzenie posiadać. Za jego brak groziła kara w wysokości do stu tysięcy złotych. Od nowego roku kasa będzie na wyposażeniu wszystkich firm, niezależnie od ich obrotów. Ma to na celu ukrócenie szarej strefy, która odpowiada za około jednej dziesiątej wytworzonego produktu narodowego Polski. Koszt zakupu takiej kasy sięga w zależności od jej wielkości i możliwości od kilkuset do kilku tysięcy złotych, jednakże za jej brak zwieszono karę do dwustu tysięcy złotych. Przedsiębiorcy płacili dotychczas podatek ryczałtowy, który był stały i nie wynikał z wielkości sprzedaży czy obrotu w firmie. Było to dla nich dogodne rozwiązanie i pozwalało małym firmom przetrwać na rynku. Właśnie tego wzrostu podatku obawiają się właściciele tych małych firm najbardziej. Według wstępnych obliczeń, zmiany te mają przynieść do budżetu dodatkowe dwa miliardy złotych, których do dnia dzisiejszego nie ściągano. Jak widać państwo konsekwentnie ogranicza wolne od tego obowiązku dziedziny gospodarki naszego kraju.